Będziemy rozwijać się w Polsce
John Rice | To, co się pisze o spowolnieniu w Europie, nie dotyczy jej części środkowo-wschodniej – uważa wiceprezes GE.
Rz: Do Warszawy przyleciał pan prosto z Davos. Jakie nastroje dziś panują wśród szefów największych światowych firm?
John Rice: Po pierwsze, widoczne jest zaniepokojenie obecnymi niskimi cenami ropy naftowej. Ale najczęściej powtarzanym słowem był nacjonalizm ekonomiczny. Rządy wielu krajów podejmują niewłaściwe i nieskuteczne inicjatywy w przekonaniu, że w ten sposób we własnych granicach ochronią miejsca pracy. Najczęściej te działania są sprzeczne z logiką i mają efekt krótkoterminowy.
Rozumiem, że dla GE ceny ropy są kluczowe, bo jesteście dostawcą infrastruktury dla tej branży?
Globalne i narodowe koncerny naftowe i gazowe rzeczywiście ograniczyły wydatki. Dlatego też musieliśmy odpowiednio dostosować akurat tę część naszego biznesu i oceniamy, że przychody z tego źródła pozostaną na poziomie z ubiegłego roku, bądź mogą spaść o ok. 5 proc. Ale jest to również kolejne wyzwanie dla rozwiniętych technologii. Wiele z nowych projektów nadal jest realizowanych i firmy, które z takich technologii korzystają, mogą znacząco obniżyć koszty wydobycia i radzić sobie nawet wówczas, kiedy ropa jest tak tania. Są jeszcze inne dziedziny – jak branża lotnicza, transport kolejowy, produkcja energii, gdzie nasi klienci mają do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta